Mityczny pająk WALE’KERU
Indianie Wayuu są ludem niezwykle uduchowionym. Ich związki klanowe i rodzinne są bardzo silne i z tego też wynika ich emocjonalna i mistyczna więź z przodkami.
Dzisiaj opowiemy Wam, jak według pięknej indiańskiej legendy kobiety Wayuu nauczyły się tworzyć swoje plecione dzieła. Jest to legenda o miłości, zazdrości i wszystkim co ludzkie na każdej szerokości geograficznej. Przede wszystkim jednak o dzielnym i dobrym myśliwym Irunuu. A brzmi ona mniej więcej tak …..
Podczas jednej ze swoich myśliwskich wypraw Irunuu spotkał w lesie bardzo zaniedbaną sierotę i postanowił zabrać ja do domu. Irunuu mieszkał z trzema siostrami, które jak sądził, dobrze zaopiekują się dziewczyną. Poprosił by podczas jego łowieckich wypraw uczyły ją wszystkich przydatnych umiejętności, które same już posiadły. Niestety złe i zazdrosne siostry podczas nieobecności Irunuu znęcały się nad sierotą. Kazały jej ciężko pracować i nie dawały prawie nic do jedzenia. Wale’keru, bo tak miała na imię, nigdy nie skarżyła się na swój los. Dzielnie czekała na powrót myśliwego. Nocami, kiedy nikt nie mógł jej zobaczyć, przeistaczała się w piękną dziewczynę i tkała. Potrafiła z własnej śliny prząść cudowne nici o niezwykłych barwach. Tkała z nich niezwykłe chusty, w których wyrażała całą swoją wdzięczność i miłość do myśliwego oraz żal z powodu złego traktowania. Irunuu gdy wracał ze swoich wypraw ze zdumieniem odkrywał coraz to nowe, piękniejsze chusty. Siostry okłamywały go jednak twierdząc, że są to dzieła ich rąk. Chłopak, który dobrze znał swoje siostry i wiedział, że nie są one pracowite, zdolne ani zaradne, zaczął coś podejrzewać. Pewnego razu, postanowił wrócić z polowania o innej niż zwykle porze. W ten sposób odkrył wszystkie tajemnice Wale’keru i zakochał się w dziewczynie. Musiał jednak obiecać, że nigdy nikomu nie wyjawi tajemnicy pochodzenia pięknych tkanin. Tak długo jak utrzyma sekret tak długo dziewczyna będzie mogła pozostać w swojej postaci i tkać. Niestety złe siostry owładnięte niepohamowaną zazdrością, podstępem upiły myśliwego i zmusiły do wyjawienia tajemnicy cudownych wyrobów. Kiedy słowo zostało złamane zaczęła działać klątwa: siostry zmieniły się w nietoperze a piękna Wale’keru pod postacią pająka uciekła do lasu. Inrunnu nigdy już jej nie zobaczył. Wielka siła miłości i rozpacz sprawiły, że jeszcze przez jakiś czas Wale’keru mogła zmieniać swoją postać. W ludzkiej postaci postanowiła nauczyć napotkane kobiety tkania, w podarowanych ich wzorach chciała przekazać wszystkie swoje uczucia do Inrunnu i zachować je od zapomnienia. W ten magiczny sposób kobiety Wayuu posiadły umiejętność tkania swoich dzieł.
Jak wynika z tej opowieści i jak mówi nasza przyjaciółka Jade, nawet najbardziej zwykłe rzeczy powstają w Kolumbii w niezwykły sposób. Sztuka tkania torebek Mochila nie jest tutaj wyjątkiem. Niesamowite są nie tylko legendy związane z tą sztuką, ale także tradycyjne rytuały kobiet Wayuu oraz znaczenie wzorów, które wplatają w swoje dzieła.
4 odpowiedzi
To nie tylko blog, to jak ekspedycja po bezkresnych przestrzeniach wiedzy, gdzie każdy artykuł to jak odkrycie nowej planety myśli, a autor to jak kapitan statku kosmicznego, kierujący nas w nieznane obszary.
Dziękujemy za miły komentarz.
Treść jest klarowna, dobrze zorganizowana i pełna przydatnych wskazówek. Autor doskonale wyjaśnia kluczowe zagadnienia. Może warto by dodać więcej przykładów praktycznych. Pomimo tego, tekst jest niezwykle edukacyjny i inspirujący.
Dziękujemy za konstruktywny komentarz.