Go wild for a while
BeWayuu to produkty unikatowe, oryginalne i zdecydowanie zwracające na siebie uwagę. Pomysł na firmę zrodził się z prawdziwej przyjaźni i miłości do rzeczy wyjątkowych.
Zapraszamy Cię do naszego świata, obiecujemy, że nie będziesz się nudzić.
Najnowsze produkty:
Striped Revolution
Poznajcie naszą jesienno-zimową autorską kolekcję STRIPED REVOLUTION. Nasz ukochany wiecznie modny wzór w paski w trzech niesamowitych połączeniach kolorystycznych – marynarska klasyka- bieli i granatu, fluo energia oranżu i różu oraz jesienna elegancja czyli
karmel i czerń.
Ciepłe, miłe w dotyku czapki beanie , szaliki oraz opaski. 100% wełna merino. Stwórz swój idealny zestaw, niech Twoje jesienne i zimowe stylizacje zwabią wszystkie spojrzenia.
Czym się różnią nasze torby?
W naszym sklepie znajdziecie 4 różne kategorie torebek Mochila. – CLASSIC, SPECIAL EDITION , MATIZADOS oraz MEDIUM.
Jeśli chcecie wiedzieć czym wyróżniają się poszczególne modele naszych „kolumbijskich piękności” i który model najbardziej spełni Wasze oczekiwania przeczytajcie tą krótką ściągę.
Czapki
Kochasz styl surferski, miejski lub casual’owy look? Mamy coś specjalnego dla Ciebie.
Kolorowe czapki beanie to trend wracający od lat. Są proste, wygodne i idealnie przylegające do głowy. Sprawdzają się zarówno w damskiej jak i męskiej garderobie. Występują w uniwersalnym rozmiarze.
Czapka beanie wykonana jest z niezwykle przyjemnej wełny z merynosów, klasycznie podwijana i delikatnie prążkowana.
Plecione kosze Toquilla Straw
Oryginalne kolumbijskie ręcznie plecione kosze z delikatnych włókien zwanych Toquilla straw. Te kosze to niezwykle stylowy dodatek do naszych letnich stylizacji. Łączą w sobie piękny design oraz funkcjonalność i wygodę, zachwycają nie tylko formą oraz misternym splotem, ale także niesamowitymi kolorami.
Akcesoria
W tym miejscu znajdziesz akcesoria w stylu boho, które pokocha każda miłośniczka niebanalnego stylu. Nasze dodatki nawiązują do indiańskich motywów i wprowadzają luz do codziennych stylizacji. Idealnie łączą się z naszymi kolorowymi torebkami Mochila.
kobiety z plemenia Wayuu
Jak powstają nasze torby?
Indianie Wayuu są ludem niezwykle uduchowionym. Ich związki klanowe i rodzinne są bardzo silne i z tego też wynika ich emocjonalna i mistyczna więź z przodkami. Wierzą, że półwysep Cobo de La Vela jest tym jedynym miejscem z skąd odchodzą dusze wszystkich zmarłych Indian Wayuu.
Uważają, że ich życiem kierują duchy przodków, które w snach wskazują im drogę. Klątw boją się prawie tak samo jak obcych, których obecność denerwuje duchy przodków. Legendy i mity przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenia nadal w ogromnym stopniu determinują życie poszczególnych klanów.
Kobiety Wayuu tradycyjnie uczą się tkactwa w ramach rytuału inicjacyjnego. Kiedy u dziewczynki pojawia się pierwsza miesiączka rozpoczyna się dla niej okres izolacji, trwający jeden rok (jak mawiają Wayuu to 365 słońc i 12 księżyców). W tym czasie tylko żeńska część rodziny i inne bliskie kobiety z klanu mogą dziewczynkę odwiedzać.
Przekazują jej całą swoją wiedzę i wszystkie sekrety kobiecości, dają instrukcje jak w przyszłości dbać o swój dom i rodzinę. Zarówno te czysto praktyczne wątki jak i te najintymniejsze splatają się wówczas również z wątkami włóczki, z których dziewczynka wykonuje swoje pierwsze tkaniny.
darling you’re different
Głowy mamy pełne pomysłów. Wierzymy, że się uda. Nasze plany osobiste na najbliższy rok to rozwój naszej firmy i poszerzenie asortymentu o inne niezwykłe produkty, które w świecie zalanym masową produkcją, będą niosły przesłanie.
Kim jesteśmy?
Dwie kobiety, przyjaciółki, matki, których przyjaźń trwa nieprzerwanie od równo dwudziestu lat, pomimo różnych zawirowań i setek kilometrów, które ich dzielą. Tak, to dokładnie dwie dekady temu studentka czwartego i pierwszego roku spotkały się we wspólnej kuchni w akademiku. Tam narodziła się przyjaźń, która nieraz została wystawiona na próbę. Przetrwała, bo coś prawdziwego się nigdy nie kończy.
W życiu obie kierują się zasadą „aby coś dostać to trzeba coś dać”. Nie ma nic za darmo. Mocno wierzą ze warto pomagać, bo w życiu bywa różnie. Może kiedyś i one będą potrzebowały pomocnej dłoni. No… czasem dadzą się zrobić w maliny, ale w takich sytuacjach wiedzą ze los odwdzięczy się im podwójnie;). Faktycznie coś w tym musi być, bo zawsze spadają na „cztery łapy”.
Jedna za drugą skoczy w ogień. Gdy pojawiła się możliwość wspólnej pracy, nie wahały się ani przez chwilę. Bo jak nie my to kto? Teraz żałują, że zdecydowały się tak późno.